Coś się zepsuło

Szymonmówi to nikt inny jak Szymon Żurawski – wokalista, muzyk i kompozytor, wschodząca gwiazda naszej sceny, na którą trafił prosto z ulicy, gdzie z powodzeniem muzykował. Jego piosenki są inspirowane ogólnie ujmując popkulturą, a zwłaszcza kinem.

Nietrudno to zauważyć przeglądając tytuły utworów, jak choćby "Negatywka (Mechaniczna Pomarańcza)" czy "Dzikość serca". Nie brakuje także cytatów z bardzo ważnych polskich hitów – "Warszawy" T.

Love w niemal bliźniaczej piosence "Grochów", "Pieśni Młodych Foliarzy" nasuwającej skojarzenie z "Piosenką młodych wioślarzy" Kultu czy "Napisach końcowych" przywołujących "To nie był film" Myslovitz.

Charakterystyczny, delikatny, często przechodzący w falset wokal Szymona najbardziej kojarzy się z Arturem Rojkiem i Ralphem Kaminskim. Wśród inspiracji należałoby dodać jeszcze jednego wykonawcę, a mianowicie siostrzano-braterski duet Kwiat Jabłoni.

Muzyka Szymona ma ten sam magiczny, eteryczny i folkowy sznyt. Nie można jednak powiedzieć, że zamknął się on w jednej stylistyce. W bardziej dynamicznych momentach bliżej mu do alternatywnego rocka, a nawet muzyki tanecznej.

Piosenki ubrane w zgrabne melodie nie są jednak błahe. To czyni debiut Szymonmówi jedną z najciekawszych rodzimych pozycji wydawniczych mijającego roku.

Grzegorz Dusza
Mystic