Siódmy album Michała Augustyniaka (Limboski to jego pseudonim) przenosi jego twórczość na zupełnie nowy poziom artystyczny. Dotąd – najpierw z formacją Limbo, potem w solowych nagraniach – nadawał swoim produkcjom vintage'owy szlif, przydając im blasku patyny.
Tym razem zdecydowanie unowocześnił brzmienie, do gitar dodał elektroniczne bity i sample. Nie przysłoniły one jednak największego atutu jego twórczości, a mianowicie niepowtarzalnej aury melancholii. Ten liryczny wyraz smutku i tęsknoty doskonale wyraża jego głęboki wokal, intonacją i barwą przypominający pochodzącego także z Krakowa Macieja Maleńczuka.
"Ucieczka Saula" jest poetycką opowieścią o ucieczce tytułowej postaci z dotychczasowego życia i jego podróży ku przeznaczeniu. Każda piosenka to wspomnienie Saula, który zanim wszedł na łódź sporo przeżył. Doskonałe otwarcie tej opowieści stanowi melodyjny "Na statku", który trafił na czołową pozycję Trójkowej Listy Przebojów.
W "Chwilach" Limboski bardziej rapuje, niż śpiewa. "W naszym nowym mieszkaniu" przyjęło formę łagodnej piosenki podbarwionej elektroniką. "Gdzieś tam" to z kolei melancholijna ballada z fortepianowym motywem. Podniośle, niemal filmowo zabrzmiał "Czy widziałeś już tę smugę". "Ucieczka Saula" to klimatyczny album, w którym muzyka i teksty idealnie współistnieją ze sobą i są równie ważne.
Grzegorz Dusza
Polskie Radio