Piękny prezent na swoje 89. urodziny zrobił sobie gitarzysta, wokalista i kompozytor muzyki country, legendarny już za życia Willie Nelson, wydając swój 72. studyjny album o zachęcającym tytule "A Beautiful Time".
Producentem jest jego długoletni współpracownik, przyjaciel i autor piosenek Buddy Cannon, który zadbał o zrównoważone, nastrojowe brzmienie całego albumu.
Repertuar został starannie dobrany i pieczołowicie nagrany, dając przyjemność słuchania zarówno zaprzedanym fanom wielkiego talentu Williego Nelsona, jak i nowym słuchaczom, których przyciągną po prostu dobre piosenki w perfekcyjnym, przekonującym wykonaniu.
Nelson i Cannon stworzyli pięć nowych utworów, dodali standardy, w tym "With a Little Help From My Friends" Lennona & McCartneya i "Tower Of Song” Leonard Cohena, zaprosili do współpracy utytułowanych twórców, m.in. Chrisa Stapletona & Rodneya Crowella, którzy napisali przebojową piosenkę "I’ll Love You Till The End Of Time", wybraną na pierwszy singiel promujący album.
O Wiliem Nelsonie krytycy mówią, że jest jak stare wino, z wiekiem coraz lepsze, jak niegdyś Johnny Cash. Warto przetłumaczyć refleksyjne teksty, przygasić światło, usiąść ze szklaneczką whisky czy kieliszkiem koniaku i delektować się sztuką, która odchodzi wraz z największymi bardami w historii muzyki.
Marek Dusza
Legacy/Sony Music