Dzięki matowemu, głębokiemu głosowi Alexis Cole jest porównywana do Sarah Vaughan i Anity O`Day. Laureatka nagrody Swing Journal Gold Disc, zwyciężczyni New York Jazzmobile i konkursu Montreux Jazz Festival nagrała wyjątkowy album dla wytwórni Chesky Records.
Płyta "A Kiss In The Dark" powstała w technice Binaural+ i sugestywnie prezentuje walory głosu wokalistki. Dosadnie rysuje realistyczną scenę miejsca, gdzie został nagrany i nadaje trójwymiarowy charakter każdemu z instrumentów towarzyszących Alexis Cole.
Nagrania zostały zrealizowane technika sztucznej głowy, a właściwie sztucznego korpusu. Mikrofony B&K są w tym przypadku umieszczone w uszach kukły, dzięki czemu słyszymy muzykę tak, jakbyśmy siedzieli pośród muzyków, a Alexis Cole śpiewa tuż przed nami. Co ciekawe, ten efekt słychać także w słuchawkach. Głosu brzmiącego tak naturalnie nie znajdziecie na żadnej płycie.
Wokalistce towarzyszy gitarzysta Saul Rubin, który delikatnie szarpie nylonowe struny. Na saksofonie tenorowym i klarnecie gra Dan Block. Ale jaki to saksofon! Pełny niuansów, dynamiczny, słyszymy wręcz jak powietrze przemierza całą rurę od ustnika od wylotu.
Klarnet potrafi zaświdrować w uszach. Mruczący kontrabas Pata O`Learyego schodzi wyjątkowo nisko, a szczoteczki perkusisty Phila Stewarta delikatnie głaszczą nasze audiofilskie uszy. Organoleptyczne wrażenia ze słuchania"A Kiss In The Dark" są zachwycające. Najlepiej sięgnąć po plik hi-res, wtedy nic nam nie umknie.
Marek Dusza
CHESKY/HDTRACKS