Belgijski gitarzysta Philip Catherine i niemiecki kontrabasista Martin Wind utworzyli duet, który swą muzyką sprawi wiele przyjemności miłośnikom jazzu bez udziwnień.
71-letni dziś Philip Catherine zaczął naukę gry na gitarze usłyszawszy francuskiego barda Georgesa Brassensa. Próbował naśladować swingowy styl Django Reinhardta, nagrywał z Chetem Bakerem i Dexterem Gordonem, ale jego domeną stał się jazz fusion. Występował nawet z rockową grupą Focus.
Martin Wind był pod wrażeniem nagrania duetu Philipa Catherine z Nielsem- Henningiem Oerstedem, swoim ideałem kontrabasisty na płycie "The Viking". Kiedy dostał propozycję nagrania albumu z Belgiem, był zachwycony.
Na pulpitach muzycy rozłożyli nuty standardów i kilku własnych kompozycji. Co ciekawe, grają razem tak, jakby robili to od lat. Rozgrywają tematy według najlepszych wzorów, czy to klasyczny "Blues in the Closet" Pettiforda, bopowy "Fried Bananas" Dextera Gordona czy popowy "Jenny Wren" McCartneya.
W nastrojowej kompozycji "Hello George" liryczne akordy gitary splatają się z rozmarzonymi szarpnięciami twardych strun kontrabasu. Ujmującą melodię tematu "Song For D" Martina Winda gitarzysta gra w starym stylu. Radością ze wspólnego muzykowania jest nasycony utwór Hanka Jonesa "Sublime". Miło spędzimy czas z "New Folks".
Marek Dusza
ACT/GIGI