Oto 76 minut nagrania koncertu, który wstrząsnął polskim środowiskiem jazzowym. 30 października 1971 r. na scenę Sali Kongresowej wyszedł ubrany wczerwoną marynarkę Duke Ellington, by poprowadzić swoją orkiestrę. Tuż przed nim wystąpił zespół NOVI Singers, jeszcze wsześniej Preservation Hall Band i Mieczysław Kosz.
Ale wszyscy bywalcy Jazz Jamboree tamtych lat zapamiętali Duke`a Ellingtona. Dziesięć nagrań z jego koncertu ukazało się później na winylu w Klubie Płytowym PSJ "Biały Kruk Czarnego Krążka". Hiszpanie wydali ten koncert w całości, po raz pierwszy na CD. Dla nas to rarytas, ale i w skali światowej każdy koncert z ostatnich lat jego kariery jest wydarzeniem. Duke Ellington zrewolucjonizował jazzową orkiestrę i swój styl nieustannie rozwijał. To nie jest typowa orkiestra, to kilka zespołów połączonych na scenie cudowną dłonią mistrza. Co godne podkreślenia, nikomu nie udało się skopiować stylu Duke’a. Nawet jego synowi, Mercerowi, którego koncert na JJ oklaskiwałem już osobiście. Melody Gardot powiedziała mi, że uwielbia muzykę Ellingtona, właśnie tę późną. Ja też.
Marek Dusza
GAMBIT/MULTIKULTI