Sto lat temu Duke Ellington pracując jako sprzedawca wody sodowej, skomponował swój pierwszy utwór "Soda Fountain Rag". Było to, zanim nauczył się zapisywać nuty, choć już potrafił grać na fortepianie. Modyfikując ten utwór, stworzył własny repertuar i zyskał lokalną popularność.
W 1923 r. Duke Ellington założył swoją orkiestrę, którą prowadził blisko pięćdziesiąt lat. Jej nagrania potwierdzają geniusz lidera, wielką klasę muzyków, wspaniałe aranżacje i estetyczne, big-bandowe brzmienie.
Znaczący udział w twórczości Ellingtona zajmują suity jazzowe. Trzy z nich zebrano na płycie "The Ellington Suites". "The Queen`s Suite" napisana w 1959 r. i dedykowana królowej Elżbiecie II jest pogodna w nastroju i efektowna w aranżacjach. "The Goutelas Suite" powstała w 1971 r. na otwarcie francuskiego zamku po renowacji. Są tu momenty zwiewne, szykowne i podniosłe. "The Uwis Suite" zamówiona przez Uniwersytet Wisconcin w 1972 r. ma najbardziej jazzowy, swobodny charakter.
Co ciekawe, a nawet dziwne, nikt już dziś nie pisze muzyki tak lekkiej, eleganckiej i wyrafinowanej zarazem. Duke Ellington zamienił jazzowy big-band w dostojną orkiestrę potrafiącą wyrazić najdrobniejsze niuanse w kompozycji i aranżacji, a jej soliści w kilku taktach pokazywali klasę wirtuozów. "The Ellington Suites " to obowiązkowy album na półce miłośnika jazzu.
Marek Dusza
CONCORD/UNIVERSAL