Duet trębacza Enrico Ravy i pianisty Stefano Bollaniego
był wydarzeniem Jesieni Jazzowej w Bielsku-Białej 2006. Obaj mieli już na koncie świetny album
Tati (z Paulem Motianem) i byli po nagraniu nowego
programu, który trafił właśnie na płytę The Third Man.
Rava, laureat prestiżowej Jazzparr Prize, znalazł
w utalentowanym pianiście znakomitego partnera,
który młodzieńczym zapałem podnosi temperaturę
improwizacji. Bollani pnie się na szczyty kariery.
Jego solowy album był najlepiej sprzedającą się płytą
jazzową we Włoszech, a w grudniu odebrał w Wiedniu
nagrodę dla Europejskiego Muzyka Roku.
Bollani gra z Ravą już dziesięć lat. Obaj lubimy atmosferę
studia w Lugano, gdzie możemy nagrywać bez
słuchawek, jakbyśmy grali na koncercie - mówi Stefano.
Rzeczywiście, słuchając tego albumu, przypomniałem
sobie kameralną atmosferę Bielskiego Centrum Kultury,
świetnie nagłośniony występ, skupioną publiczność
delektującą się w absolutnej ciszy brzmieniem instrumentów
i wyszukanymi harmoniami.
W grze włoskiego
duetu słychać zamiłowanie do melodii, a może nawet
echa włoskich piosenek i arii. Właśnie piosenka
Estate Bruna Martino otwiera album. Są też dwie wersje
tematu Jobima Retrato Em Branco Y Preto. Poza tym
ich własne kompozycje, w tym tytułowa The Third
Man.
Tę muzykę odkrywa się na nowo przy każdym
następnym przesłuchaniu.
Marek Dusza
ECM RECORDS/
UNIVERSAL MUSIC