Od nagrania najciekawszych, jazzowych interpretacji piosenek Agnieszki Osieckiej minęło jedenaście lat. Dokonała ich wokalistka Inga Lewandowska z pomocą pianisty, aranżera Kuby Stankiewicza i jego zespołu.
Aranżacje mają tu kluczowe znaczenie, bo przełożenie popularnych piosenek o kabaretowym charakterze na bogaty język jazzu nie było zadaniem łatwym. Efekt jest bardzo spójny, Inga Lewandowska doskonale wczuła się w teksty, podkreślając ich myśl i pointę - a ta u Osieckiej jest najważniejsza. Najtrudniejszy był do zaśpiewania przewrotny tekst "Urody" i z tego zadania Inga wyszła zwycięsko frazując niczym improwizator-instrumentalista, wspiera ją tylko kontrabas Darka Oleszkiewicza. W pozostałych utworach fortepian Stankiewicza podkreśla jazzowych charakter albumu. Jego akordy, jak zawsze przemyślane i oszczędne, subtelnie akcentują tekst. Łagodny, miły dla ucha głos Lewandowskiej ma w fortepianie solidne oparcie. Ze śpiewem kontrastują krótkie solówki trębacza Piotra Wojtasika, wzbogacając paletę różnorodnych brzmień albumu. To już klasyka naszej wokalistyki jazzowej i był najwyższy czas, by ją wznowić.
Marek Dusza
INTRO MUSIC