Reaktywowana wytwórnia Impulse zaprosiła do studia Avatar w Nowym Jorku dwóch gigantów jazzu: pianistę Kenny`ego Barrona i kontrabasistę Dave’a Hollanda.
Kenny Barron to doskonały partner w duetach z basistami, czego dowiódł chociażby nagraniami z Charlie Hadenem i Busterem Williamsem. Dave Holland podnosi artystyczny walor każdego nagrania przynajmniej o jeden poziom i tak się stało w duecie z Barronem, który jest świetnym pianistą, ale nie ma takiej charyzmy, jak jego kompan.
Co najważniejsze, przynieśli do studia przede wszystkim własne kompozycje. Tylko od Theloniousa Monka "pożyczyli" standard "In Walked Bud" dowodząc niezbicie, że Thelonious Monk jest nadal najnowocześniejszym z jazzowych kompozytorów, oryginalnym melodystą, szalonym rytmikiem skłaniającym do tworzenia zaskakujących harmonii.
"Segment" Charliego Parkera przypomina, że bebop ma do dziś zacną kontynuację. Standard "Daydream" Strayhorna i Elliongtona to urokliwa ballada odkrywająca liryczne strony muzyków i słuchaczy. Z własnych, grubych zbiorów kompozycji Barron i Holland wybrali smakowite kąski.
"The Oracle" basisty to świetny motyw i jeszcze lepszy punkt wyjścia do improwizacji. "The Only One" pianisty ma silny gen Monka w rozchwianym rytmie, a balladę "Rain" Barrona aż chciałoby się zanucić. Dialog jest podstawą duetu, a Kenny Barron i Dave Holland porozumieli się idealnie.
Marek Dusza
IMPULSE/UNIVERSAL