Plac Czerwony w deszczu, a spacerujący po nim pianista Joachim Kühn i saksofonista Alexey Kruglov odchylają parasole i przesyłają słuchaczom uśmiechy na dobry początek słuchania ich albumu. Nagrywali go raptem cztery godziny, większość utworów za pierwszym podejściem.
70-letni pianista i o połowę młodszy saksofonista znaleźli nić porozumienia, która połączyła ich na wspólnej drodze poszukiwań intrygujących harmonii. Obaj są wybitnymi wirtuozami.
Joachim Kühn występował z muzykami klasycznymi, z twórcami free- jazzu: Ornette`em Colemanem, Donem Cherrym i Archie Sheppem, a także fusion i world music. W każdym stylu znajduje inspiracje, zawsze znajduje dźwięki, których wcześniej nikt nie odkrył. Alexey Kruglov jest jednym z najbardziej utalentowanych rosyjskich jazzmanów młodego pokolenia.
Połączenie doświadczenia, kreatywności i młodości z jej zadziornymi pomysłami i niewyczerpaną energią dało rezultat, który zadowoli najbardziej wymagających słuchaczy. Joachim Kühn nagrał już świetny album w duecie z Archiem Sheppem, ale Krugłow postawił przed nim większe wymagania.
Pianista przypomniał sobie swoje młode lata i w skakaniu po skalach i pięciolinii nie pozwala się przegonić młodemu Rosjaninowi. Na warsztat wzięli własne kompozycje i dwa utwory Ornette’a Colemana. Te wypadają najciekawiej.
Marek Dusza
ACT / GIGI