Serce rośnie, kiedy biorę do ręki płytę muzyka, o którym wcześniej nie słyszałem, i po chwili okazuje się, że z głośników płynie muzyka przykuwająca uwagę, zrealizowana na światowym poziomie. Do niedawna takie płyty jak "Kinetyka" flecisty i saksofonisty Leszka "HeFi" Wiśniowskiego były rzadkością. Lider HeFi Quartetu jest oczywiście absolwentem AM w Katowicach, laureatem kilku konkursów w Polsce, członkiem zespołów jazzowych, folkowych i filharmonicznych orkiestr.
Od czasu pojawienia się na scenie Krzysztofa Popka nie mieliśmy tak uzdolnionego flecisty jak Leszek Wiśniowski. Album "Kinetyka" przywołuje brzmienie ambitnego fusion z początku lat 70., kiedy popularny był flecista Hubert Laws. Na takie wrażenia wpływają również fortepian elektryczny Pawła Kaczmarczyka i skrzypce Krzesimira Dębskiego. Świetne solówki lidera, kontrabasisty Tomasza Kupca i zaproszonych gości, w tym wirtuoza instrumentów perkusyjnych z Indii, Pramatha Kirana, robią wrażenie. Nie wszystkie kompozycje podobają mi się tak samo, ale kilka jest naprawdę wysokiej próby.
Marek Dusza
EWMUSIC.PL