Lata 70. były dla wytwórni ECM okresem najbardziej znaczącym. Tu Europejczycy mogli wymieniać idee z najlepszymi amerykańskimi jazzmanami. Sami też tworzyli interesujące albumy. Niemiecki trębacz Manfred Schoof nagrał dla filii ECM - JAPO trzy albumy: "Scales", "Light Lines" i "Horizons".
Płyta "Scales" otrzymała nawet tytuł albumu roku 1977 od niemieckich krytyków. Teraz ukazały się na podwójnym albumie i powinni sięgnąć po niego wszyscy miłośnicy jazzu, interesujący się jego historią. Schoof, jak i towarzyszący mu muzycy, mieli za sobą intensywny okres freejazzowy. W połowie lat 70. ich ekspresja złagodniała, kompozycje otrzymały prostszą formę, pojawiły się wyraźne linie melodyczne. Kompozycje Schoofa miały przejrzyste aranżacje, ale było też sporo miejsca na improwizacje. Warto przysłuchać się solówkom pianistów: Jaspera van’t Hofa i Rainera Brüninghausa oraz Michelowi Pilzowi grającemu na klarnecie basowym. Bardziej podoba mi się pierwsza z płyt, druga jest zbytnio wydumana.
M. Dusza
ECM/UNIVERSAL MUSIC