Trzy lata temu ukazał się zadziwiający album solowy Pata Methenego "Orchestrion". Gitarzysta sterował od gitary zestawem robotów "grających" na przeróżnych instrumentach - od prostych czyneli przez pianino, marimbę do dzwonów rurowych. Wiele było specjalnie skonstruowanych dla Pata, do innych mechanicy dorobili odpowiednie sterowanie.
Genialny twórca, laureat dziewiętnastu nagród Grammy, wyruszył na trasę koncertową i zawitał także do Polski. Na koniec tournée wystąpił w Nowym Jorku, prezentując pełną wersję swojego orkiestronu. Już we wrześniu 2012 r. ukazał się film na płycie DVD, a w wersji 3D na Blu-rayu, pokazujący sam koncert jak i tajniki sterowania orkiestronem.
Na okładce płyty "The Orchestrion Project" widać ten imponujący zestaw instrumentów. Pat Metheny gra na nich niczym czarodziej, tworząc sam brzmienie dużego zespołu. Już wydawanie dźwięków byłoby intrygujące, ale gitarzysta wykonuje wiele swoich hitów zaaranżowanych na młoteczki, popychacze i ciągadełka. Są też utwory w pełni improwizowane.
Efekt jest imponujący i gdybym nie widział na żywo, nie uwierzyłbym, że gra tu tylko Pat Metheny. Na podwójnym albumie znalazły nastrojowe tematy: "Antonia" i "Entry Point", dynamiczny "Stranger in Town", "Tell Her You Saw Me" i wiele innych. Obowiązkowa pozycja dla fanów Pata.
Marek Dusza
Nonesuch/Warner