Trębacz Steven Bernstein chwycił 17 lat temu za trąbkę typu slide zwaną także puzonem sopranowym. Było to w klubie Knitting Factory w Nowym Jorku. Żeby oddzielić brzmienie tego instrumentu od swej tradycyjnej trąbki, utworzył zespół Sex Mob, a znaleźli się w nim automatycznie rezydenci klubu.
Na saksofonach: altowym i barytonowym gra Briggan Krauss, na basie Tony Scherr, na perkusji i wibrafonie Kenny Wollesen. Album "Sex Mob Plays Fellini: The Music of Nino Rota" powstał z inspiracji filmami włoskiego reżysera i jego sentencją: "Moje filmy, jak moje życie, obracają się wokół cyrku, spagetti, seksu i kina".
Bernstein przygotował oryginalne aranżacje kompozycji Roty do filmów: "Amarcord", "Julietta od duchów", "La Strada", "Wałkonie" oraz "Słodkie życie". Jednak o brzmieniu muzyki znanej z dzieł Felliniego zadecydowały intrygujące improwizacje członków Sex Mob. To nie pierwsza przygoda Bernsteina z kinem.
Należy przypomnieć "Sex Mob Does Bond" z kompozycjami Johna Barry’ego do filmów z agentem 007. Płyta "Cinema, Circus & Spaghetti" jest pierwszym od 2005 r. studyjnym dziełem zespołu. Ekscentryczne improwizacje nowojorczyków przeplatają się z liryką filmowych melodii i oniryczną fantazją Felliniego, dając w efekcie frapujący, trochę szalony efekt. 7 października Sex Mob wykona ten program w warszawskim klubie Palladium w cyklu Era Jazzu.
Marek Dusza
THE ROYAL POTATO