Na początku listopada przyjedzie po raz pierwszy do Polski na kilka koncertów norweska pianistka, wokalistka i kompozytorka Solveig Slettahjell. Ze wszystkich wokalistek skandynawskich, jakie zawitały do nas w ostatnich latach, to właśnie ona zasługuje na największą uwagę.
Jest uczennicą wielkiej wokalnej eksperymentatorki Sidsel Endresen, ale śpiewać zaczęła już jako dziecko w kościelnych chórach. Później akompaniowała im na fortepianie. Dla córki pastora to dość oczywisty początek kariery.
Ciekawsze rzeczy zaczęła robić, kiedy na Akademii Muzycznej w Oslo poznała pianistę Hakona Hartberga. Śpiewała z nim wszystko: jazzowe standardy, piosenki country i ludowe pieśni. W repertuarze miała Prince`a i Toma Waitsa. W 1995 r. przyłączyła się do grupy Squid nagrywając z nią płytę "Super". Występowała w eksperymentalnym kwartecie wokalnym Kvitretten, wykonując współczesne utwory norweskich kompozytorów.
Jest laureatką norweskiego "Fryderyka" - Spellemannsprisen 2005 za album "Silver" nagrany ze swoją grupą Slow Motion. "Domestic Songs" jest jej czwartym albumem wydanym przez wytwórnię ACT. Rzeczywiście wszystkie nagrania zarejestrowała w swoim domu z niewielkim udziałem przyjaciół grających na trąbce, gitarze, instrumentach perkusyjnych i kontrabasie. Znalazły się tu urokliwe ballady autorstwa Solveig i Sjura Miljeteiga zaśpiewane miłym dla ucha, zrelaksowanym głosem. Idealny album na długie jesienne i zimowe wieczory.
Marek Dusza
ACT MUSIC/GIGI DISTRIBUTION