Grający na bębnach Ted Sirota przewodzi chicagowskiej formacji Rebel Souls działającej już 15 lat. Na swej piątej płycie kwintet składa hołd nieżyjącej Miriam Makebie.
Zespół Teda Siroty (saksofon tenorowy lub klarnet basowy, saksofon altowy, gitara, bas i perkusja) od lat nawiązuje swym repertuarem do dokonań twórców z różnych stron świata, zaangażowanych politycznie. Tak więc oprócz interpretacji kompozycji Makeby, Caetano Veloso, Charlesa Minusa, czy Stephena Fostera, utrzymanych w duchu etno-jazzowych asocjacji Dona Cherry’ego, znajdujemy na kompakcie również utwory członków grupy, których charakter odwołuje się do stylistyki kultywowanej przez sekstet Billa Frisella półtorej dekady temu.
Wydaje się, że ciekawiej prezentują się utwory znanych twórców, gdyż wtedy Rebel Souls grają jakby swobodniej, bardziej bezpośrednio i łatwo wpadają w trans. Stylistyczne przesunięcie w obszar bardziej abstrakcyjny skutkuje może mniejszą spójnością akcji, co jednakże nie czyni uszczerbku w estetycznej wyrazistości poczynań. Nagranie "Seize The Time" od strony technicznej, w zasadzie audiofiskie, jest pewnym kompromisem inżyniera dźwięku między wolą oddania brzmień instrumentów a rozwichrzonym charakterem prezentacji.
Cezary Gumiński
NAIM / DECIBEL