Dzięki dynamicznej działalności wskrzeszonego labela OKeh pojawiają się ciekawe płyty młodych artystów. Może nawet OKeh konkuruje z Blue Note w wyszukiwaniu nowych talentów? Tamci wydają płyty Amobrose`a Akinmusire`a, a ci postawili na 28-letniego Theo Crockera z Florydy, wnuka trębacza Doca Cheathama, po którym niewątpliwie odziedziczył talent.
11-letni Theo Crocker chwycił za trąbkę, kiedy podczas wizyty w Nowym Jorku usłyszał swojego dziadka w klubie Sweet Basil. Słuchał płyt wielkich jazzmanów i grał z nimi na trąbce. Pierwszy raz miał okazję zagrać na pogrzebie dziadka. Po skończeniu Oberlin Conservatory założył sekstet zyskując szybko uznanie utytułowanych muzyków.
"Ma narzędzia, inteligencję, możliwości, talent i świetlaną przyszłość" - powiedział o nim Wynton Marsalis. "Afro Physicist" jest trzecim albumem Theo. Wyprodukowała go Dee Dee Bridgewater, która zaśpiewała w trzech piosenkach. Muzyka Crockera to niezwykle atrakcyjna synteza: jazzu, funku, rocka, triphopu, free i smooth-jazzu. Niesie energię wprawiającą w ruch ciało i umysł.
Pierwsze pięć kompozycji albumu "Afro Physicist"napisał sam trębacz i to one postawią słuchaczy na równe nogi. Bardziej wyrafinowana jest druga część albumu. Precyzyjne aranżacje, udział gości: wibrafonisty Stefona Harrisa w balladzie Steviego Wondera "Visions" i śpiewającego trębacza Roya Hargrove`a czynią płytę jeszcze atrakcyjniejszą.
Marek Dusza
OKEH/SONY