Choć Scott nie zdobył takiej popularności jak inny saksofonista altowy David Sanborn, nie ustępuje mu ani trochę. A jego pełny i ciepły ton stanowi samą radość. Jest ktoś komu obaj, Sanborn i Scott, wiele zawdzięczają, to gigant saksofonu altowego, Julian Cannonball Adderley, nie żyjący od 1975 r. To jemu dedykowany jest niniejszy tytuł.
Scott zgromadził doborowych muzyków: Terence Blanchard - trąbka, George Duke - fortepian elektryczny, Larry Goldings - organy, Marcus Miller - bas i Steve Gadd - perkusja. Dwa utwory Save Your Love for Me i Masquerade Is Over uoewietniła wokalnie sama Nancy Wilson, która w 1961 r., równie ciepło, wykonała te piosenki z akompaniamentem zespołu Adderleya. Jej głos emanuje nadal młodością.
Nietrudno się domyśleć, że cały repertuar płyty to przebojowe kompozycje Adderleya lub utwory grywane przez jego grupy. Zespół gwiazd wykazał wyjątkowe zgranie, tworząc muzykę transparentną, celnie nawiązującą do stylu w jakim prezentował ją Adderley. Miejscami mamy skojarzenia jakbyśmy słuchali jego przedśmiertnego albumu Phenix. Niezawodny Duke jest tym, który brał właśnie udział w nagraniu albumu Phenix i w tej sesji.
Pierwszą część kompaktu zagrano z jazz-rockowym nerwem, w drugiej dominuje jazz głównego nurtu. Wydawało się, że złota era Scotta i jego formacji L.A. Express minęła wraz ze straceniem impetu przez jazz-rock. Jednakże ten tytuł przypomina, że Scott nie złożył broni i potrafi dziś też zrobić atrakcyjną płytę, na bardzo wysokim poziomie artystycznym.
Cezary Gumiński
CONCORD / DYSTRYBUCJA: UNIVERSAL MUSIC