Kiedy w 1952 r. Tony Bennet żenił się po raz pierwszy, dwa tysiące zakochanych w nim, ubranych na czarno fanek utworzyło pod kościołem swoisty kondukt opłakując żonkosia. Tony uwielbiany jest do dziś, a jego "Duets II" zdobył właśnie Grammy za najlepszy album pop. Na kompilacji usłyszymy wybór jego jazzowych nagrań z połowy lat 70.
Wtedy to usłyszałem "The Tony Bennett/Bill Evans Album", który na długo stał się moim ulubionym wokalnym nagraniem. Z niego pochodzą standardy "My Foolish Heart", "But Beautiful" i "Young and Foolish". Bennett i Evans nawiązali niewidoczną nić porozumienia, inspirowali się, stworzyli klasyczne call and response. Warto zwrócić uwagę na solowe partie pianisty, niezwykle oszczędne, puentujące historie opiewane przez wokalistę.
Drugi ich album "Together Again" z 1976 r. nie miał już tej świeżości, co słychać w standardach "Make Someone Happy" czy "Dream Dancing". Słuchając tych nagrań po latach, mogę dodać, że Bennett potraktował te interpretacje zbyt monotonnie. Dlatego miłym urozmaiceniem składanki są nagrania z albumu "Sings the Rodgers & Hart Songbook" z kwartetem gitarzysty George’a Barnesa. Słyszymy tu także kornet. Klasyczna pozycja wokalna.
Marek Dusza
Concord/Universal