Dwa wcześniejsze albumy kwartetu saksofonisty Jana Harbecka wydane przez Stunt Records były w Danii bestsellerami, a "In the Still of the Night" została uznana za "Best Danish Jazz Record". Teraz artysta zaprosił do współpracy amerykańskiego saksofonistę Waltera Smitha Trzeciego, by nagrać zestaw balladowych standardów i własnych, nastrojowych kompozycji.
Jan Harbeck przyznaje, że poszukiwanie właściwych tematów o prostych liniach melodycznych zajęło mu trzy lata. Inspiracją był dla niego emanujący ciepłem album saksofonistów: Eddie Lockjawa Davisa i Paula Gonzalvesa "Love Calls" z 1967 r.
Cechą charakterystyczną obu albumów jest brak unison, muzycy przekazują sobie melodię nie doprowadzając swych improwizacji do punktów kulminacyjnych, które mogłyby wywołać niepotrzebną ekscytację czy spiętrzenie fraz.
Brzmienie obu saksofonów tenorowych wprost koi nerwy, jest lepsze niż melisa czy uspokajające medykamenty. Na dłuższą metę zakup albumu "Variations in Blue" jest bardziej opłacalny niż kolejne fiolki. Polecam wysłuchanie przed snem standardu "Blues in the Night" Harolda Arlena, a po dniu ciężkiej pracy i awanturze z szefem "Oblivion" Piazzolli.
Sądzę, że nikt nie poprzestanie na jednym utworze, album w całości leje się jak miód w uszy. Jan Harbeck i Walter Smith III znaleźli tajemny sposób na produkcję balsamu dla duszy i ciała.
Marek Dusza
STUNT/MULTIKULTI