"Songs for Quintet" to prawdopodobnie ostatni album, jaki nagrał przed śmiercią wielki trębacz kanadyjski Kenny Wheeler, który przez większość działalności artystycznej był związany właściwie z Anglią i hołdował jazzowej stylistyce charakterystycznej dla tego kraju.
Kenny Wheeler dysponował niezwykle ciepłym i czystym tonem instrumentu, niezależnie od tego, w jakim kontekście się znalazł. A mógł to być zarówno rock, kameralny jazz, jak i progresywna muzyka improwizowana. Na niniejszą sesję, gdzie sam zagrał flugelhornie, zaprosił krajanów: saksofonistę Stana Sulzmanna, gitarzystę Johna Parricelliego, kontrabasistę Chrisa Laurence1a i perkusistę Martina France`a. Charakter wypowiedzi kompanów został doskonale spasowany z pastelowym brzmieniem, jakie najczęściej towarzyszyło projektom firmowanym przez Wheelera.
Właściwie wszystkie kompozycje lidera mają charakter liryczny z delikatnie rozwijaną linią melodyczną i w tym klimacie utrzymane są też partie solowe. Finezja wypowiedzi Wheelera jest nadal olśniewająca, choć ton jego instrumentu jest miejscami słabszy i nie tak czysty. Natomiast gdy flugelhorn pojawia się w dwugłosie z saksofonem, doznajemy tej samej - co kiedyś - radości usłyszenia brzmieniowo czegoś wyjątkowego. Kompakt uzupełniono dyskografią mistrza jazzowego impresjonizmu.
Cezary Gumiński
ECM/UNIVERSAL