Dwa lata temu Tore Brunborg wzbogacił brzmienie kultowego norweskiego tria Torda Gustavsena, a niedawno dołączył też do kwartetu Manu Katche. Reprezentujący średnie pokolenie muzyk ma na koncie tylko kilka projektów autorskich, a na niniejszym kompakcie prezentuje własny kwartet, który miejscami wypowiada się w nastroju melancholii i wyciszenia, jednakże większość repertuaru wypełniają kompozycje lidera utrzymane w żwawym, transowym rytmie.
W skład kwartetu saksofonisty tenorowego dysponującego pięknym brzmieniem wchodzą: ekscentryczny kreator gitarowych efektów Eivind Aarset, barwny kontrabasista Steinar Raknes oraz ekspresyjny perkusista Per O. Johansen.
Tak jak i innym saksofonistom norweskim trudno jest uciec od wylewnego brzmienia wypracowanego dekady temu przez Jana Garbarka, również Tore Brunborg nie oparł się temu wpływowi, stąd swój indywidualizm zaznaczył bardziej w formie prezentacji – na wskroś nowoczesnej poprzez niebanalną aranżację, zróżnicowaną rytmikę i bogate efekty generowane przez Aarseta.
W szeregu utworów pod pozornym spokojem czai się napięcie, które potrafi eksplodować w nieoczekiwanym momencie. Bardzo przyjemnie nagrana sesja, ze wszystkimi detalami wykonawczymi i adekwatną dynamiką.
Cezary Gumiński
ACT/GIGI