Absolutnie nie można się dziwić aplauzem fanów po obu stronach Atlantyku, zachwyconych debiutanckim albumem talentu z Los Angeles.
Brenna Whitaker pochodzi z Kansas City, a pierwsze kroki sceniczne miała za sobą mając zaledwie kilkanaście lat. Wprawdzie studiowała muzykę i pracowała w Nowym Jorku, lecz ostatecznie wylądowała na Zachodnim Wybrzeżu, by śpiewać w klubach. Zaprezentowanie się szerokiej publiczności zawdzięcza spotkaniu Davida Fostera (szefa oficyny Verve), który mając za sobą kilkanaście nagród Grammy, stał się producentem i aranżerem niniejszej płyty.
Już w domu rodzinnym Whitaker nasiąknęła stylem wykonawczym gwiazd rhythm`n`bluesa i jazzu z lat 50./60. i w takiej też konwencji wypowiada się na tej płycie. Co ciekawe, dzięki świeżości mocnego i pełnego smaczków głosu nie odczuwamy czasowego dystansu; właściwie jedynym nawiązaniem do współczesnego brzmienia jest piosenka "Love Back".
Wybrany repertuar jest równie zróżnicowany jak czarno-białe zdjęcia pełnej urody wokalistki. Najlepszym sprawdzianem jej nieprzeciętnych umiejętności jest prezentacja szlagieru "Anyone Who Had a Heart", którego brawurową formę prezentacji można śmiało porównywać z legendarnym wykonaniem przez Dionne Warwick.
Cezary Gumiński
VERVE /UNIVERSAL