Trębacz Maciej Fortuna realizował już projekty sięgające do źródeł polskiej muzyki: "Kolberg Fortuny" i "Maciej Fortuna Słowiański". Gra jazz, inspiruje go muzyka współczesna: Penderecki, Maciejewski. Teraz zrobił krok odważny, bo zaprosił do współpracy amerykańskich jazzmanów, by zagrać z nimi polski folk.
- Każdy naród ma swoją muzykę - pisze Maciej Fortuna w informacji do płyty "Zośka". My, Polacy, posiadamy wyjątkowy skarb, którego często nie doceniamy - naszą polską kulturę. Zamiast nagrywać amerykańskie utwory z polskimi muzykami, postanowiłem nagrać polskie utwory z Amerykanami.
Każdy z nich wybrał po jednym utworze z obszernych ksiąg Oscara Kolberga. Resztę repertuaru dopełniły moje autorskie kompozycje w pełni zainspirowane polską muzyką ludową. Ten album brzmi, jakby był nagrany w Chicago, nasycony jest duchem muzyki spod znaku AACM.
Chociaż to projekt Fortuny, nasz trębacz wtopił się w amerykański zespół, jakby był jednym z niezłomnych improwizatorów popychających jazz w przyszłość. Zaś saksofonista Mack Goldsbury, kontrabasista Erik Unsworth i perkusista Frank Parker bardzo się do interpretacji polskich "standardów" ludowych przyłożyli i chwała im za to.
"Zośka" jest córką dwóch odległych od siebie światów. Pełnej odwagi i otwartości kultury amerykańskiej, oraz nieskalanej, przepięknej muzyki ludowej znad Wisły. Zośka to rezolutna młoda dziewczyna o słowiańskich przymiotach i amerykańskim sercu - słucha się jej z zapartym tchem.
Marek Dusza
FORTUNA MUSIC