Album "Monument Valley" brzmi tak "amerykańsko", że nazwisko wykonawcy Ted Novak kojarzy się z muzykiem zza oceanu o polskich korzeniach. A jednak to Tadeusz Nowak, gitarzysta mocno osadzony w bluesie i psychodelicznym rocku, a poprzez oczywiste koneksje swoich kompanów z tria, flirtujący także z jazzem.
Towarzyszy mu najlepszy w Polsce organista Jan Smoczyński i świetny perkusista Paweł Dobrowolski. Już poprzednią płytą "Rural Crisis" Ted Novak pokazał klasę wytrawnego improwizatora z wielką wyobraźnią i talentem do komponowania atrakcyjnych tematów. Nowy album powstał z inspiracji parkiem narodowym USA Monument Valley zamieszkałym przez plemię Indian Navajo.
- Chciałem uchwycić specyficzny klimat tego miejsca, wierzenia, legendy i życie tych niezwykłych ludzi - mówi Ted Novak. Turkusowy kolor okładki nawiązuje do kamienia, z którego Indianie wytwarzają biżuterię. Jest tu kilka symboli: orzeł, wilk, szaman i peyotl, roślina o silnym działaniu halucynogennym - to wszystko wprowadzi słuchacza w moje rozumienie tego miejsca.
Gitarzysta dokonał doskonałej syntezy bluesa, rocka, jazzu i psychodelii, co w połączeniu z surowym brzmieniem tria, hipnotyzującymi solówkami lidera i hammondzisty dało ekscytujący efekt. Można się przy tej muzyce kołysać i zadumać.
Marek Dusza
TNT