Nawet wielkiemu talentowi nie jest łatwo przebić się do czołówki młodych pianistów jazzowych w Polsce, bo ten instrument upodobało sobie wielu ambitnych miłośników synkopy. Michał Wierba od kilku lat nie schodzi jednak z łamów jazzowej prasy. Najpierw za sprawą licznych nagród, bo był laureatem niemal wszystkich konkursów w Polsce, a za granicą w Hoeilaart i Getxo.
Dużo koncertuje i regularnie nagrywa. Pięć pierwszych płyt artysty ukazało się w latach 2009–2011, kiedy był jeszcze studentem AM w Katowicach. Po okresie współliderowania w zespole Wierba & Schmidt Quintet założył Michał Wierba Doppelganger Project z doświadczonym perkusistą Arkiem Skolikiem, młodym, "gniewnym" kontrabasistą Kubą Dworakiem i grającym na instrumentach perkusyjnych Boguszem Wekką.
Wraz z gościnnie występującym saksofonistą Maciejem Sikałą zespół stanął na scenie Studia im. A. Osieckiej, by 14 czerwca dać porywający koncert transmitowany przez radiową Trójkę. Od pierwszego utworu, melodyjnej kompozycji Michała Wierby "Wiosna" słychać doskonałą synergię muzyków, zespół pracuje jak doskonała jazzowa maszyna. W "St. James Infirmary" grupa swinguje w nowoczesnym stylu, a w "Summertime" Gershwina Wierba gra niczym Oscar Peterson - dynamicznie, z inwencją wyrafinowanego improwizatora.
Marek Dusza
FOR TUNE