Trzeci nagrany dla ECM album tria Vallona został nagrany w studio w Lugano metodą "na żywo", bez słuchawek i akustycznej separacji instrumentów, przez co udało się uzyskać bardzo naturalne brzmienie z lekkim pogłosem.
Zarówno lider-pianista, jak i jego kompani Patrice Moret (kontrabas) oraz Julian Sartorius (perkusja) to muzycy dalecy od popisywania się wirtuozerią. W swych utworach konsekwentnie preferują minimalistyczny liryzm wypowiedzi nad kipiące energią eskapady.
Wkład dudniącego miarowo kontrabasu i cieniującej akcenty perkusji jest bardzo istotny w kształtowaniu stylu tria, choć ton poszczególnym prezentacjom narzuca fortepian Colina Vallona. To pianista z niezwykle wyrazistym uderzeniem w klawiaturę, który z chromatycznych akordów buduje bogate struktury ostinatowe. Momentami wydaje się, że rytm fortepianu jest gdzieś obok pulsu kreowanego przez perkusję, ale na koniec to się gdzieś splata i stanowi o oryginalności prowadzonej narracji.
Właściwie wszystkie utwory są owiane impresjonistyczną aurą, lecz w tle czai się napięcie. Colin Vallon z wyczuciem akompaniował na dwóch płytach albańskiej wokalistce Elinie Duni i tu, mimo że nikt nie śpiewa, odnosimy wrażenie, jakby wątki melodyczne były "wokalnie" interpretowane przez fortepian.
Cezary Gumiński
ECM/UNIVERSAL