Kolejna forma uczczenia setnej rocznicy urodzin najwybitniejszej wokalistki jazzowej. Dokonano miksu oryginalnych partii wokalnych Fitzgerald ze współcześnie dogranym tłem przez London Symphony Orchestra (LSO).
To nie pierwszy pomysł tego typu, w którym nadaje się nową formę aranżacyjną nagraniom archiwalnym. Wcześniej powstały podobne projekty z Elvisem Presley`em czy Ray`em Charlesem. W tym wypadku sięgnięto po utwory nagrane przez Fitzgerald z małymi składami akompaniującymi w okresie 1950-1961 (niekiedy w wersjach monofonicznych), jak również dwa przykłady duetu z Louisem Armstrongiem. Nowe aranżacje dla LSO napisali James Morgan & Juliette Pochin oraz Jorge Calandrelli.
W utworze "People Will Say We’re in Love" dośpiewał współcześnie swoją partię przebojowy Gregory Porter. Fitzgerald wielokrotnie śpiewała z akompaniamentem dużych orkiestr i sekcji smyczkowych, lecz wydaje się, że archiwalne nagrania dokonane w takiej formule miały w sobie więcej pikanterii. W niniejszych wersjach brzmienie LSO niepotrzebnie dosładza wokalizy Fitzgerald.
Głos Elli Fitzgerald to do dziś niedoścignionej klasy maestria w sensie wyczucia swingu, lekkości, czystości i bezbłędnej intonacji.
Cezary Gumiński
VERVE/UNIVERSAL