Amerykański pianista Billy Childs otrzymał dwie nominacje do nagrody Grammy 2017: za improwizację w utworze "Dance of Shiva" i za album "Rebirth". Trzykrotnie statuetkę gramofonu już odbierał, więc zgodnie z prawem serii może wziąć i czwartą, choć konkurencja jest ostra.
Warto wspomnieć znakomitą, nowatorską pod względem adaptacji standardów płytę Childsa "Map to the Treasure: Reimagining Laura Nyro" (2014), która przyniosła mu statuetkę Grammy za aranżację. Pianista z powodzeniem realizuje projekty jazzowe i klasyczne, orkiestrowe i kameralne. Teraz dowodzi, że nawet mainstream może brzmieć nowocześnie.
Billy Childs zaczął jazzową karierę w 1977 r. u boku bebopowego puzonisty J. J. Johnsona, a następnie przez sześć lat był członkiem zespołu trębacza Freddiego Hubbarda. Od trzydziestu lat jest liderem własnych zespołów, choć pierwszą Grammy dostał za aranżację piosenek Sarah Vaughan na płytę Dianne Reeves.
W tytułowej kompozycji usłyszymy wokalizy Claudii Acuna. To zaaranżowany z rozmachem temat, w którym pianista gra mocne akordy, saksofonista Steve Wilson dodaje blasku wysokimi frazami, a perkusista Eric Harland wprost szaleje na swoich bębnach. W "Dance of Shiva" zespół daje popis bebopowego grania. Jest i urzekająca ballada "Tightrope".
Łukasz Turkan
MACK AVENUE RECORDS