Jazzmani stosują trzy formuły tworzenia zespołów. Pierwsza - to grupa zestawiona z muzyków posiadających charakterystyczne brzmienie i umiejętności pozwalające zrealizować konkretne zamierzenie lidera. Druga - długoletnia współpraca rozumiejących się muzyków, którzy doskonalą i rozwijają kształtowane wspólnie koncepcje. Wreszcie trzecia – to zespół typu jam session, który lider tworzy ad hoc wykorzystując dostępność gwiazd występujących gościnnie.
Na płycie pianisty Leszka Kułakowskiego takim gościem jest amerykański saksofonista Andy Middleton, a w skład kwintetu wchodzą również: trębacz Jerzy Małek, kontrabasista Piotr Kułakowski i perkusista Tomasz Sowiński. Na płytę "Copy & Insert" trafił koncert kwintetu z 20 listopada 2017 r. na 23. Komeda Jazz Festival w gdańskiej Filharmonii na Ołowiance. Już w pierwszym utworze "Japanese Tune" zespół brzmi tak, jakby muzycy grali ze sobą często osiągając porozumienie pozwalające im na wyrafi nowane improwizacje.
Gość zza oceanu zaprezentował rasowe brzmienie, a trębacz Jerzy Małek pokazał światową klasę. Razem z liderem tworzą harmonię, jakiej spodziewać się można po najlepszych mainstreamowych zespołach. Sekcja rytmiczna napędza ten superteam subtelnie i energicznie. To był znakomity koncert. Jak dobrze, że trafił na płytę.
Marek Dusza
SOLITON