Nieopodal zapory w Solinie, z boku Wielkiej Pętli Bieszczadzkiej, z dala od wielkomiejskiego zgiełku, usadowiła się Zagroda Magija, miejsce spotkań artystów. Tu, w regionalnej modrzewiowej chacie (jest też chata jodłowa i wesoła stodoła) zawiązał się zespół Sophia Grand Club. Utworzyli go: legendarny kontrabasista Vitold Rek (przed emigracją do Niemiec znany jako Witold Szczurek), raper Bartłomiej "Eskaubei" Skubisz, pianista, kompozytor Kuba Płużek, saksofonista Bartłomiej Prucnal i perkusista Maksymilian Olszewski.
Eskaubei współpracował już z jazzowym kwartetem trębacza Tomka Nowaka, czego owocem były dwa świetne albumy łączące jazz, acid jazz i hip-hop. Pięć utworów skomponował Kuba Płużek, trzy - Vitold Rek, z czego jeden napisali wspólnie. Jest też free-jazzowa improwizacja "Toast". Poetyckie teksty napisał i melodeklamuje Eskaubei, a jest czego posłuchać.
- Słabość miewam do tradycji, pielęgnuję sentymenty - mówi w "Bodźcach zewnętrznych", będąc w opozycji do tandetnej "nowoczesności". Refleksyjna "Niedziela. Noc Miasto." skłania do zadumy przy fortepianie Wurlitzera i niskich tonach kontrabasu, kiedy "Stańko trąbi hejnał z Rausza" w swoim rodzinnym mieście - Rzeszowie. Eskaubei doskonale czuje jazzowy puls, jego teksty dają do myślenia, a muzyka sprawia przyjemność. "4 a.m" to znakomite połączenie jazzu z rapem.
Marek Dusza
AFRO VIBE