Pianista Kenny Barron urodził się 75 lat temu w Filadelfii. Jeden z pierwszych swoich koncertów zagrał w Nowym Jorku z kwartetem Dizzy Gillespiego, w 1962 r. był członkiem słynnego Jazztetu Arta Farmera i Benny`ego Golsona.
Już na początku kariery stał się cenionym pianistą głównego nurtu, choć sławę zawdzięczał bardziej roli sidemana, współpracując z wielkimi liderami. Jest także uznanym pedagogiem, m.in. w prestiżowej Juilliard School of Music. Firmuje ponad 50 płyt, a jego pierwszy album "You Had Better Listen" wytwórnia Atlantic wydała dokładnie 50 lat temu. Wtedy stanął na czele swojego kwintetu i taką formację proponuje teraz na płycie "Concentric Circles", będącej debiutem w wytwórni Blue Note.
Swoje trio z perkusistą Johnatanem Blake’em i kontrabasistą Kiyoshi Kitagawą Kenny Barron poszerzył o saksofonistę Daynę Stephensa i trębacza Mike’a Rodrigueza. Kwintet nawiązuje do brzmienia najlepszych formacji mainstreamowych w historii jazzu, ale swą muzykę wzbogaca w niektórych utworach o funkowy rytm.
Album "Concentric Circles" tryska energią, solówki, choć krótkie, nie pozwolą słuchaczom na chwilę wytchnienia, a urokliwe ballady ukoją skołatane nerwy. Album zamyka ciekawa, solowa interpretacja "Reflections" Monka. Świetna płyta w wykonaniu znakomitych muzyków.
Marek Dusza
BLUE NOTE/UNIVERSAL