Nazwa formacji Nes pochodzi zapewne od imienia Nesrine Belmokh, Francuzki algierskiego pochodzenia, której wzruszająco pięknym głosem zachwycił się sam Placido Domingo.
Utalentowana Belmokh gra również na wiolonczeli, a trio uzupełniają: francuski wiolonczelista Matthieu Saglio i hiszpański perkusjonalista David Gadea. Skład dość skromny, ale przez cały czas odsłuchu kompaktu wydaje się, że produkuje się znacznie większa formacja.
Każdy z doświadczonych muzyków dysponuje szerokim wachlarzem brzmień, a w szczególności dotyczy to perkusisty. Tytuł debiutanckiej płyty "Ahlam" oznacza po arabsku marzenie i tym marzeniem jest nie tylko otwierająca kompozycja, ale i każdy kolejny utwór owiany orientalną aurą.
Belmokh śpiewa swe piosenki rozmarzonym głosem po arabsku, francusku i angielsku. Piękno jej głosu zostało wspaniale uchwycone przez inżyniera dźwięku i stanowi to bezapelacyjnie największy walor płyty. Muzykom udało się w każdej kompozycji wytworzyć transowy nastrój, który skutecznie kołysze naszą podświadomość.
Najbardziej wyrazistym elementem stylu grupy jest pierwiastek arabski, ale gdy Belmokh zaczyna śpiewać po angielsku, w jej interpretacji pojawiają się również echa jazzowego swingu.
Cezary Gumiński
ACT / GiGi Distribution