Na jazzowej scenie Wadada Leo Smith jawi się jako postać wybitna, choć nigdy nie przekładało się to na sukcesy komercyjne jego licznych dokonań. Jest trębaczem o wspaniałej technice, czarując tonem świetlistym, przenikliwym i niezwykle czystym.
W swej ponad półwiekowej karierze dokonał olbrzymiej liczby nagrań progresywnych z luminarzami jazzu, jak i z własnymi zespołami. Muzyk nieustannie poszukuje, a jego projekty wymykają się prostym klasyfi kacjom.
Do nagrania niniejszego albumu Wadada Leo Smith zaprosił czterech pirotechników gitary: Michaela G. Jacksona, Henry’ego Kaisera, Brandona Rossa i Lamara Smitha. Sekcję rytmiczną utworzyli Bill Laswell (bas), Pheeroan akLaff (perkusja) oraz Adam Rudolph (perkusjonalia). Cztery z pięciu utworów zostały dedykowane: Ornette Colemanowi, Johnowi Coltrane'owi, Ronaldowi S. Jacksonowi oraz Billie Holiday, choć nie zawsze ich formy nawiązują do stylów lansowanych przez wymienione postacie.
Cały materiał płyty łączy harmolodyczny koncept muzykowania Colemana i echo jazz-rockowych poczynań Milesa Davisa plecionych na tle bulgoczącego basu Laswella i rozbrykanej perkusji. Na tym tle trąbka lidera i gitary mają pełną swobodę wypowiedzi pełnych pasji, a momentami też zadumy.
Cezarry Gumiński
TUM Records