Francuski gitarzysta i skrzypek od lat kultywuje tradycję stylu wykreowanego w okresie międzywojennym przez legendarny duet: Django Reinhardta i Stephane'a Grappelliego. Ten styl, będący wspaniałym miksem muzyki cygańskiej i jazzowej, kultywował słynny Hot Club de France.
Idea Reinhardta to przede wszystkim melodyjne improwizacje skrzypiec lub gitary na intensywnie swingującym podkładzie akustycznych gitar i kontrabasu, lecz bez wsparcia perkusji. Dzięki temu, tak powstałą tkankę muzyczną charakteryzuje niezwykła elastyczność i naturalność, to taki bardzo "ekologiczny" jazz.
Schmidt, mający też cygańskie korzenie, miał zaszczyt współpracować z potomkami Reinhardta, co z pewnością pozwoliło mu pełniej złapać klimat tego typu grania. Album "Clair de Lune" jest doskonałym przykładem takiego muzykowania. Nagrano go na żywo w duńskim klubie rok temu.
Oprócz Schmitta na scenie znalazł się syn Amati (gitara), Gino Roman (kontrabas), Franco Mehrstein (gitara), Esben M. Strandvig (gitara) i Kristian Jorgensen (skrzypce). Ten skład, działający jak przysłowiowy szwajcarski zegarek, zapewnił niezwykle zwarte brzmienie. Nie będąc nawet fanem takiego grania, trudno uciec od witalnej energii emanującej ze sceny.
Cezary Gumiński
Stunt / Multikulti