Perkusista Jeff Ballard jest od 14 lat członkiem tria Brada Mehldaua, a wcześniej współpracował z Rayem Charlesem, Chickiem Coreą, Patem Methenym i Joshuą Redmanem. Dopiero w 2014 r. zadebiutował w roli lidera wydając album "Time's Tales" ze swoim triem dla Okeh Records. Towarzyszyli mu: gitarzysta Lionel Loueke i saksofonista Miguel Zenon.
Nowy album nagrał w większym składzie z udziałem: ponownie Loueke, który także podśpiewuje; pianisty, klawiaturzysty i wokalisty Kevina Haysa; basisty Reida Andersona (z tria The Bad Plus), skupiającego się tym razem na kręceniu gałkami urządzeń elektronicznych i grającego na Fenderze Pete'a Rendego. Ten oryginalny skład uzupełniają w kilku utworach dwaj saksofoniści: Mark Turner i Chris Cheek.
Przy pierwszym słuchaniu album "Fairgrounds" wydał mi się dziwaczny, a nawet chaotyczny. Pisząc recenzję, jestem już po trzecim odsłuchu i pozytywne wrażenie rośnie. "Fairgrounds" to płyta inna niż wszystkie, rodzaj suity zaaranżowanej tak ciekawie, że warto poświęcić jej czas na odkrywanie ukrytych smaczków. Co najciekawsze, jest to zestaw nagrań koncertowych dokonanych w marcu 2015 r. w 12 miastach europejskich. Zostały ułożone w tak intrygujący sposób, że zapętliłem odtwarzacz, słucham tej płyty na okrągło i nie wygląda na to, że miałaby mi się znudzić.
Marek Dusza
Edition/Multikulti