Przebój grupy Led Zeppelin "Whole Lotta Love" dał tytuł projektowi czterech jazzmanów, który trafi ł na płytę Chesky Records. Perkusista Obed Calvaire, saksofonista Bob Franceschini, pianista Kevin Hays i kontrabasista Orlando le Fleming wybrali dziesięć utworów i zaaranżowali je w jazzowym stylu.
Pandemia wymusiła inny sposób nagrywania audiofilskiej wytwórni. Zamiast ustawić zespół przed jednym, stereofonicznym mikrofonem, by uchwycić przestrzeń kreowaną przez cztery instrumenty, każdy z muzyków został odseparowany w komorze akustycznej.
Przed każdym producent albumu David Chesky ustawił mikrofony wstęgowe specjalnej konstrukcji. W ten sposób zagwarantowano pandemiczną izolację i uzyskano intymny nastrój muzycznego spotkania, zarejestrowanego w technice 24 bit/192 kHz. Taki plik hi-res można pobrać ze strony HDTracks.com.
Jak zawsze osiągnięto wysoką rozdzielczość nagrania i wierność naturalnemu brzmieniu. Byłem ciekaw, jak utwory Zeppelinów wypadną w jazzowym stylu i nie zawiodłem się.
Basowy rytm w "Dazed and Confused" jest tajemniczy, a saksofon drapieżny, "Kashmir" dozuje napięcie, "For Your Life" zachował bluesowy charakter, zaś "Whole Lotta Love" jest zaskakująco łagodny. Jazzmani nie zrezygnowali z prezentacji najwyższego kunsztu, czym zyskają sympatię miłośników rocka.
Marek Dusza
Chesky Records/HDTracks