W klubie Village Vanguard przy 7. Alei na Manhattanie w dzielnicy artystów Greenwich Village były nagrywane najlepsze jazzowe albumy koncertowe m.in. tria Billa Evansa z 1961 r. Od 1957 r. występowali tu niemal wszyscy najwięksi jazzmani, a wielu zaczynało wielkie kariery.
Pianista Fred Hersch uczynił z tego miejsca swój drugi dom. Swoimi recitalami wypełnia przynajmniej trzytygodniowe rezydencje w roku. Album z kontrabasistką i wokalistką Esperanzą Spalding jest szóstym w jego dyskografii nagranym w tym klubie.
Hersch podkreśla, że tytuł "Alive" wskazuje na żywą obecność artystów, którzy czują się tu swobodnie, a nabywcy nagrania mają pewność, że dzięki znakomitej realizacji mogą się czuć, jakby zajęli najlepsze miejsce. Nawet oklaski słychać tak realistycznie, jakby bił brawo ktoś, kto siedzi obok nas na sofie, czy w fotelu.
Z okazji premiery albumu Fred Hersch i Esperanza Spalding, którzy wystąpili tu razem pierwszy raz w 2013 r., wrócili do Village Vanguard w styczniu na kolejną serię koncertów, a następnie wyruszyli w trasę po USA. Esperanza podkreśliła, że występy z Fredem sprawiają, że czuje się, jakby nigdy wcześniej tak nie śpiewała.
Jej epicki styl i nawiązywanie bliskiego kontaktu z publicznością przypomina legendarną Betty Carter i stawia młodą wokalistkę wśród najwybitniejszych.
Marek Dusza
Palmetto Records