Albumy Wayne’a Shortera i brytyjskiej saksofonistki Nubii Garcii ukazały się w tym samym czasie i pozwalają porównać dzieło weterana z osiągnięciem czołowej artystki młodego pokolenia. Nubya swoim stylem gry jest bliższa Kamasiemu Washingtonowi, choć słychać też echa ekspresyjnych improwizacji Pharoaha Sandersa.
Brytyjska saksofonistka zadebiutowała w 2020 r. albumem "Source" i od razu otrzymała nominację do Mercury Music Prize. Teraz zaprosiła do studia trzy wokalistki, które nadają soulowy charakter jej nowemu albumowi. Trzon zespołu stanowią jej stali współpracownicy: Joe Armon-Jones (instrumenty klawiszowe), Daniel Casimir (bas) i Sam Jones (perkusja).
Album "Odyssey" otwiera utwór "Dawn" z partią orkiestry i ujmującym głosem Esperanzy Spalding. Brzmienie jako żywo nawiązuje do epokowego albumu Kamasiego "The Epic". Dwie inne wokalistki: Richie Seivwright i Georgia Anne Muldrow usłyszymy w funkowej balladzie "Set It Free" i nastrojowym "We Walk In Gold".
– Projekt ten reprezentuje pojęcie prawdziwego bycia na wybranej przez siebie ścieżce, próbując odrzucić cały zewnętrzny hałas mówiący, że powinieneś iść w ten lub inny sposób – mówi saksofonistka, która jest jedną z najważniejszych przedstawicielek współczesnego kobiecego jazzu. "Odyssey" imponuje energią i potęgą instrumentacji.
Marek Dusza
Concord Jazz/Universal