Podczas swoich występów amerykański wokalista Al Jarreau dawał z siebie wszystko. Widziałem, jak śpiewał na scenie North Sea Jazz Festiwal w Hadze "do upadłego". Dosłownie, bo był tak zmęczony kolejnymi bisami, że położył się na scenie i tak śpiewał.
Pierwszą z siedmiu zdobytych w karierze Grammy otrzymał za album live "Look to the Rainbow", nagrany podczas tournée po Europie na początku 1977 r. Już wtedy zadziwiał wokalną biegłością w jazzowych improwizacjach, ekspresyjnie, w duchu soulu śpiewał popowe przeboje. Jedna z najlepszych jego płyt "Tenderness" również była nagrana na żywo.
Szef wytwórni ACT, Siggi Loch, wspomina, jak w 1974 r. podziwiał koncerty Ala Jarreau w klubach Los Angeles. Później śledził jego liczne występy w Europie, a teraz wydał album z nagraniami wokalisty z niemieckim NDR Bigband z jesieni 2016 r. Al Jarreau wystąpił w kilkunastu miastach, na płytę trafiły występy z Amsterdamu i Monte Carlo.
Aranżacji utworów z repertuaru orkiestry Ellingtona podjął się dyrygent NDR Bigband – Jörg Achim Keller. Mimo problemów z oddechem po przejściu gruźlicy, Al Jarreau pokazał cały swój kunszt śpiewając w porywającym stylu jedenaście standardów z akompaniamentem doskonałej orkiestry. Album jest testamentem wielkiego indywidualisty i oryginalnego interpretatora, który czuł jazz.
Marek Dusza
ACT Music/GiGi