Czy piosenki, a może lepiej pieśni, zmieniły się przez wieki? Nie! A dowodem jest album, jaki brytyjski śpiewak John Potter, znany z The Hilliard Ensemble i Dowland Project, nagrał ze śpiewaczką i skrzypaczką Anną Marią Friman oraz dwoma lutnistami: Arielem Abramowiczem i Jacobem Heringmanem.
Zespół wykonuje repertuar dawny, w większości renesansowy i specjalnie napisany dla Pottera przez współczesnych autorów/kompozytorów na lutnię i głos. Były basista grupy Led Zeppelin, John Paul Jones, zaadaptował stare hiszpańskie poezje, były klawiaturzysta Genesis, Tony Banks, wykorzystał renesansowe poematy Thomasa Campiona, a Sting napisał rapsod na śmierć legendarnego Robin Hooda.
W wykonaniu wokalno-lutniowego kwartetu zyskały spójne brzmienie w renesansowym stylu. To podobieństwo pomiędzy dawnymi kompozycjami a współczesną twórczością popularnych artystów nie wynika tylko z zamierzonej stylizacji wykonawców. Przecież przez wieki uczucia nie zmieniły się, może technika gry na lutni stała się bardziej wyrafinowana.
Możemy posłuchać ujmującego barwą dźwięcznego głosu Anny Marii Friman z Tria Mediaeval. "Amores Pasados" to trzy pieśni z dramatycznymi tekstami hiszpańskich poetów. Co ciekawe, John Paul Jones napisał muzykę wzorując się na rockowej partii basu.
W wykonaniu lutnistów kompozycje zmieniły charakter, cofnęły się o pięć wieków. Do renesansu, nie do średniowiecza, jak mogliby sądzić niektórzy. Kompozycje Banksa są bardziej wyrafinowane, a temat Stinga to wzruszająca pieśń żałobna.
Marek Dusza
ECM/UNIVERSAL