Auguścik wyjechała z Polski do USA tuż przed ukazaniem się jej debiutanckiego albumu Sunrise, Sunset. W 1992 r. ukończyła Berklee School of Music i zamieszkała w Chicago, gdzie znalazła wspaniałych muzyków i miejsce do twórczej pracy.
We własnej wytwórni GMA wydała dziesięć albumów. Każdy był w czołówce tytułów najczęściej nadawanych przez amerykańskie i kanadyjskie stacje radiowe.
Auguścik ma wiernych fanów. Przyjaźni się z Patricią Barber, pomagała jej przy ostatniej płycie. Często współpracuje z brazylijskim gitarzystą i wokalistą Paulinho Garcią. Właśnie z nim firmuje najnowszy album Andanca przepełniony brzmieniami spod znaku bossa novy.
Głos Auguścik doskonale nadaje się do tego stylu. Jest łagodny, niezwykle melodyjny, a poza tym idealnie współgra ze śpiewem Garcii. W repertuarze przeważają bossa novy, m.in. Jobima, Baden Powella oraz nowsze kompozycje: Airto Moreiry i Miltona Nascimento.
Właśnie Nothing Will Be as it Was Miltona jest najlepszym nagraniem albumu. Podoba mi się również dwujęzyczna wersja Spoza nas Mietka Szcześniaka do słów księdza Twardowskiego. Słowa portugalskie napisał Garcia. Album zamyka pięknie zaśpiewana bossa How Insensitive Jobima z wstępem opartym na Preludium Chopina. Kto szuka nowych brzmień światowej muzyki, powinien sięgnąć po ten album.
Marek Dusza
GMA RECORDS