Wcześniejszy album "Skeleton Tree" był co prawda przesiąknięty depresyjną atmosferą smutku i straty, jaką Nick Cave odczuwał po śmierci swojego piętnastoletniego syna, ale wypełniały go piosenki napisane jeszcze przed tragedią. Dopiero na nowym krążku Australijczyk mógł w pełni wyrazić ból, który odczuwa rodzic po stracie dziecka.