Array
(
[0] => stdClass Object
(
[id] => 28138
[title] => Father of All Motherfuckers
[alias] => green-day-father-of-all-motherfuckers
[categories_id] => 1377
[categories_type_id] => 457
[introtext] => Green Day trzymają się uparcie tej samej estetyki, ale skoro znaleźli dobry patent na granie melodyjnego rocka z punkowym sznytem, to po co mają coś zmieniać. Jedyna różnica w przypadku ich najnowszej płyty jest taka, że porzucili na chwilę politykę.
[date_publish] => 2020-11-28 09:59:16
[categoryTitle] => Rock
[categoryAlias] => rock
[route] => /muzyka/recenzje/rock/28138-green-day-father-of-all-motherfuckers
[categoryRoute] => /muzyka/recenzje/rock
[categoryParenRoute] => /20-lat-audio
[images] => stdClass Object
(
[lidowe] => Array
(
[0] => stdClass Object
(
[content_id] => 28138
[id] => 62754
[width] => 1280
[height] => 1280
[alias] => lidowe
[src] => /images/7/5/4/62754-green-day-father-of-all-motherfuckers.jpg
[title] => Green Day - Father of All Motherfuckers
[description] => Green Day - Father of All Motherfuckers
[zrodlo] =>
)
)
)
[image] => /images/7/5/4/62754-green-day-father-of-all-motherfuckers.jpg
[link] => /muzyka/recenzje/rock/28138-green-day-father-of-all-motherfuckers
)
[1] => stdClass Object
(
[id] => 15002
[title] => Uno! Dos! Tre!
[alias] => green-day-uno-dos-tre
[categories_id] => 1377
[categories_type_id] => 457
[introtext] =>
Green Day uwierzyli w swój geniusz i w ciągu zaledwie kilku miesięcy wypuścili na rynek aż trzy albumy. Przełknięcie za jednym razem całego materiału może być trudne nawet dla najbardziej zagorzałych fanów zespołu, dlatego lepiej porcjować go sobie w kawałkach.
[date_publish] => 2013-04-26 00:00:00
[categoryTitle] => Rock
[categoryAlias] => rock
[route] => /muzyka/recenzje/rock/15002-green-day-uno-dos-tre
[categoryRoute] => /muzyka/recenzje/rock
[categoryParenRoute] => /20-lat-audio
[images] => stdClass Object
(
[lidowe] => Array
(
[0] => stdClass Object
(
[content_id] => 15002
[id] => 9601
[width] => 240
[height] => 240
[alias] => lidowe
[src] => /images/6/0/1/9601-greendayunodostre_max.jpg
[title] =>
[description] =>
[zrodlo] =>
)
)
)
[image] => /images/6/0/1/9601-greendayunodostre_max.jpg
[link] => /muzyka/recenzje/rock/15002-green-day-uno-dos-tre
)
[2] => stdClass Object
(
[id] => 15001
[title] => Uno
[alias] => green-day-uno
[categories_id] => 1374
[categories_type_id] => 457
[introtext] =>
Po przesłuchaniu nowego krążka Green Day "¡Uno!" mam wrażenie, że zespołowi przydałoby się dłuższe zastanowienie nad tym, czy aby forma od jakiegoś czasu nie przerasta jego muzyki.
[date_publish] => 2012-10-15 00:00:00
[categoryTitle] => Inne
[categoryAlias] => inne
[route] => /muzyka/recenzje/inne/15001-green-day-uno
[categoryRoute] => /muzyka/recenzje/inne
[categoryParenRoute] => /20-lat-audio
[images] => stdClass Object
(
[lidowe] => Array
(
[0] => stdClass Object
(
[content_id] => 15001
[id] => 9600
[width] => 240
[height] => 240
[alias] => lidowe
[src] => /images/6/0/0/9600-green_day_uno_max.jpg
[title] =>
[description] =>
[zrodlo] =>
)
)
)
[image] => /images/6/0/0/9600-green_day_uno_max.jpg
[link] => /muzyka/recenzje/inne/15001-green-day-uno
)
[3] => stdClass Object
(
[id] => 15000
[title] => 21st Century Breakdown
[alias] => green-day-21st-century-breakdown
[categories_id] => 1374
[categories_type_id] => 457
[introtext] => W bliźniaczym duchu trio Green Day nagrało "21st Century Breakdown" - historię Glorii i Christiana, pary, która narodziła się w głowie Billiego Joe Armstronga w wyniku dualizmu jego osobowości. Christian ma raczej destrukcyjne (a może nawet autodestrukcyjne?) podejście do otaczającej go rzeczywistości. Z kolei Gloria żyje marzeniami o odbuodowaniu zepsutego świata.
[date_publish] => 2009-07-16 00:00:00
[categoryTitle] => Inne
[categoryAlias] => inne
[route] => /muzyka/recenzje/inne/15000-green-day-21st-century-breakdown
[categoryRoute] => /muzyka/recenzje/inne
[categoryParenRoute] => /20-lat-audio
[images] => stdClass Object
(
[lidowe] => Array
(
[0] => stdClass Object
(
[content_id] => 15000
[id] => 9599
[width] => 240
[height] => 240
[alias] => lidowe
[src] => /images/5/9/9/9599-green_day_max.jpg
[title] =>
[description] =>
[zrodlo] =>
)
)
)
[image] => /images/5/9/9/9599-green_day_max.jpg
[link] => /muzyka/recenzje/inne/15000-green-day-21st-century-breakdown
)
)
GREEN DAY
Father of All Motherfuckers
Green Day trzymają się uparcie tej samej estetyki, ale skoro znaleźli dobry patent na granie melodyjnego rocka z punkowym sznytem, to po co mają coś zmieniać. Jedyna różnica w przypadku ich najnowszej płyty jest taka, że porzucili na chwilę politykę.
GREEN DAY
Uno! Dos! Tre!
Green Day uwierzyli w swój geniusz i w ciągu zaledwie kilku miesięcy wypuścili na rynek aż trzy albumy. Przełknięcie za jednym razem całego materiału może być trudne nawet dla najbardziej zagorzałych fanów zespołu, dlatego lepiej porcjować go sobie w kawałkach.
GREEN DAY
Uno
Po przesłuchaniu nowego krążka Green Day "¡Uno!" mam wrażenie, że zespołowi przydałoby się dłuższe zastanowienie nad tym, czy aby forma od jakiegoś czasu nie przerasta jego muzyki.
GREEN DAY
21st Century Breakdown
W bliźniaczym duchu trio Green Day nagrało "21st Century Breakdown" - historię Glorii i Christiana, pary, która narodziła się w głowie Billiego Joe Armstronga w wyniku dualizmu jego osobowości. Christian ma raczej destrukcyjne (a może nawet autodestrukcyjne?) podejście do otaczającej go rzeczywistości. Z kolei Gloria żyje marzeniami o odbuodowaniu zepsutego świata.