Zawsze ceniłem sobie wykonawców, którzy za pomocą skromnych środków potrafią stworzyć wciągającą muzykę o magicznym brzmieniu. Jednym z takich artystów jest Sam Beam - lider zespołu Iron & Wine.
W Stanach Zjednoczonych uznawany jest za jednego z najważniejszych folkowych twórców tej dekady. Kiedy słucha się jego kompozycji, przypominają się wspaniałe nagrania obdarzonych wyjątkowym głosem wokalistów-autorów piosenek z lat 60. i początku 70., jak Cat Stevens, Tim Buckley, Harry Nilsson i Brian Wilson.
Iron And Wine nawiązują do retro-popu, ale robią to z wielkim wyczuciem. Muzyka z płyty brzmi naturalnie, nie męczy, działa relaksująco. Sam Bean okazuje się znakomitym kompozytorem, autorem subtelnych, delikatnie brzmiących piosenek o różnorodnym brzmieniu. To zwykle akustyczne granie wykorzystujące szlachetne barwy banjo, skrzypiec, wiolonczeli i mandoliny. Hipsterski folk rock na najwyższym poziomie.
Grzegorz Dusza
SUB POP/PIAS