Przedwczesna śmierć "Księcia popu" była ogromnym szokiem. Jego wkład w rozwój muzyki popularnej jest nie do przecenienia. Prince słynął nie tylko z ogromnego talentu, lecz również z wielkiej pracowitości. Artysta napisał w trakcie trwającej blisko 40 lat kariery setki piosenek, z których całkiem sporo nie zostało opublikowanych.
Pewnie w najbliższych latach możemy spodziewać się wielu wydawnictw z rarytasami, tymczasem do naszych rąk trafiła dwupłytowa składanka pod wszystko mówiącym tytułem "Prince4ever". Znajdziemy tu przeboje, które zapewniły mu sławę w latach 80. i na początku 90., jak choćby "When Doves Cry", "Let`s Go Crazy", "Kiss", "Little Red Corvette", "Purple Rain", "Raspberry Beret", "Sign 'O' The Times", "Batdance" czy "Cream". Jedynym niepublikowanym utworem wśród czterdziestu zamieszczonych na wydawnictwie piosenek jest "Moonbeam Levels", nagrany w 1982 roku w czasie sesji albumu "1999".
Funk, soul i rock zawsze były żywiołem Prince`a. Gdyby nie on, czarna muzyka nie byłaby tak różnorodna i interesująca jak teraz. Pochwał nie szczędził mu sam Miles Davis, wzorowali się na nim Lenny Kravitz, The Black Eyed Peas, Outkast i Justin Timberlake. Odszedł muzyczny geniusz.
Grzegorz Dusza
WARNER