Perkusista o atomowym uderzeniu, mówi się o Billym Cobhamie nie bez powodu. Dynamika jego uderzeń napędzała jazz-rockowy album Milesa Davisa "A Tribute to Jack Johnson".
Zanim zauważył go legendarny trębacz, Billy Cobham przewinął się przez zespoły Horace`a Silvera, Stanleya Turrentine`a i George`a Bensona. Następnie razem z Johnem McLaughlinem założył Mahavishnu Orchestra, nagrywając z nim najważniejsze albumy. Równocześnie wydał pierwszy autorski krążek "Spectrum" uważany za najważniejszy w jego karierze.
Ta płyta jest pierwszą w zestawie pięciu, jakie ukazały się w latach 1973–75 i zostały włożone do pudełka "Original Album Series". Znaczący udział w nowoczesnym wówczas brzmieniu fusion mieli: gitarzysta Tommy Bolin (później w Deep Purple) i klawiaturzysta Jan Hammer. Utworu "Anxiety" i dziś słucham z podziwem.
Gwiazdorską obsadę miał drugi album Cobhama "Crosswinds". Zagrali tu: Michael i Randy Brecker, John Abercrombie, George Duke. Pierwszą stronę winylu, który kupiłem niegdyś w czechosłowackim sklepie na Marszałkowskiej, zajmowała suita "Spanish Moss" zaczynająca się od wichru. A potem napięcie rosło.
Na płycie "A Funky Thide of Sings" dołączył gitarzysta John Scofield i ponownie Michael Brecker. Na koncertach w Europie nagrano album "Shabazz", kontynuację "Total Eclipse". Obowiązkowy zestaw dla miłośników perkusji.
Marek Dusza
Atlantic / Warner