Gdybym miał wybrać polskiego pianistę, który nastrojowymi nutami miałby mnie ukołysać do snu, nie zastanawiałbym się - Bogdan Hołownia. Jego delikatne akordy mają tyle tkliwości i miłości do muzyki, że należy mu się palma pierwszeństwa wśród jazzowych romantyków. Nie dziwi też popularność Hołowni w roli akompaniatora wokalistek.
Pianista znalazł ciekawy, nowy głos na swój album "Sen". Magdalena Gołębiowska otrzymała wyróżnienie w IX Edycji Konkursu Pamiętajmy o Osieckiej 2006, a jak głosi jej profil w My- Space, mieszka w Amsterdamie.
W lipcu 2006 roku w Sali Malinowej Bogdan Hołownia, Gołębiowska i kontrabasista Bronisław Suchanek nagrali trzynaście piosenek. W większości są to amerykańskie standardy, ale także polskie niezapomniane tematy: Wasowskiego i Przybory "O śnie", Wasowskiego i Broka "Jeszcze poczekajmy". Tytułowy "Sen" napisał Suchanek do słów Liliany Smurawskiej. Instrumentalny "Blues dla J.W." napisał Hołownia i pięknie zagrał w duecie z kontrabasistą. Ciepły głos Magdaleny Gołębiowskiej idealnie pasuje do sennych ballad i bossa novy "Gentle Rain" Bonfy i "No More Blues" Jobima. Album to niezwykle miły dla ucha.
Marek Dusza
HoBo Records