Trio włoskiego pianisty Enrico Zanisiego było moim odkryciem na festiwalu 12 Points w Dublinie. Jeszcze mocniejsze wrażenie zrobił na mnie ich ubiegłoroczny album "Life Variations", którym weszli do europejskiej czołówki młodych zespołów.
Pod koniec listopada Enrico Zanisi wystąpi w Klubie Kultury Saska Kępa w Warszawie i warto go posłuchać na żywo. Koniecznie trzeba zdobyć jego album, bo na "Keywords" słychać, że talent Włocha rozwija się niezwykle szybko.
Oryginalne brzmienie tria jest także udziałem perkusisty Alessandro Paternesiego i amerykańskiego kontrabasisty Joe Rehmera. Na nowej płycie tworzą jednolity organizm niczym trio e.s.t. Słychać echa szwedzkich eksperymentów. 24-letni Zanisi otrzymał nagrodę dla największego nowego talentu we Włoszech.
U Enrico Zanisiego podoba mi się klarowna gra, czysta artykulacja każdego akordu, lekkość i duża doza romantyzmu. Jego improwizacje płyną szerokim nurtem, spokojnie w balladach, intensywnie w szybkich tematach. Uwagę przykuwają jego kompozycje, logiczne, ale z odrobiną szaleństwa i swobody tak charakterystycznej dla muzyków z krajów cieplejszych niż skandynawskie.
Trio Enrico Zanisiego zabierze nas w ekscytującą wrażeniami podróż do swojego świata melodii, a mocny rytm będziemy wystukiwać nogą razem z Alessandro i Joe. Warto odkryć ten zespół.
Marek Dusza
CAMJAZZ/MULTIKULTI